"Kolejna gra na Kongregate", ponieważ jest to następny tytuł będący właśnie na tej stronie, który będę omawiać na łamach mojego bloga. Ale do rzeczy. Absorber to przyrostowa gra, która zawiera elementy częściowej bezczynności oraz przede wszystkim rozgrywki RPG - przynajmniej jeśli chodzi o wiele statystyk bohatera, które możemy rozwijać.

W grę można zagrać na Kongregate: Absorber na Kongregate.

Wpierw wyjaśnię dlaczego gra jest częściowo bezczynna (moim zdaniem). Do pokonania są różne rodzaje kreatur. Jednak ich ilość jest limitowana. To powoduje, że nie można "w nieskończoność" prowadzić potyczki z jednym rodzajem przeciwnika. Ponadto w grze zdobywamy poszczególne statystyki, bądź je tracimy w zależności od rodzaju przeciwnika - w pewnym sensie postać wchłania/absorbuje te parametry, stąd najprawdopodobniej tytuł "Absorber". Na samym początku najprawdopodobniej większość zacznie walczyć z nietoperzami. Problem w tym, że bohater na starcie jest na tyle słaby, że nie jest w stanie pokonać tych zwierząt jednego po drugim w dużej ilości. Potrzebuje przerwy, stąd też wynika kolejna aktywność gracza - trzeba mocno obserwować HP, aby postać nie zginęła. Śmierć przynajmniej z początku według tego co zaobserwowałem nie odbiera raczej nic, ale przed automatycznym rozpoczęciem kolejnej walki, HP musi zostać zregenerowane na 100%.

Do tego jeśli weźmiemy trudniejszych przeciwników zbyt szybko, bez odpowiedniego przygotowania postaci w walce ze słabszymi przeciwnikami, bohater będzie szybko ginąć, a ta sytuacja również nie jest opłacalna i wymaga od gracza dodatkowej aktywności.

Rzecz myślę równie ważna, której nie zastaniemy w RPGach zbyt często. Zwłaszcza w takich, w których "RPG" odnosi się głównie do statystyk postaci i jest zlepkiem innych gatunków: incremental oraz idle. Mianowicie w grze pomimo rozwoju postaci nie ma poziomu, czy też punktów doświadczenia. Tytułowy Absorber bezpośrednio wchłania pewne parametry przeciwników, których pokonuje. To jest jedyna (przynajmniej na początku rozgrywki) mechanika, która pozwala progresować.

Tak prezentuje się moja postać przed pierwszym odrodzeniem (prawdopodobnie pierwszym poziomem prestiżu):

Biorąc pod uwagę rozłożenie miejsc w rankingu różnych kategorii związanych z grą, uznałem, że najprawdopodobniej jest właśnie wspomniany wyżej jakiś system odrodzeń i prawdopodobnie pierwsze takie odrodzenie zdobywa się pokonując ostatniego (na ten czas) bossa.

Czyniąc historię krótką, faktycznie rankingi gry okazały się być bardzo dużym spoilerem. Właściwie mi to nie przeszkadza, mogłem tam nie zaglądać, ale ciekawość wygrała.

Screen z walki z Flying Eye.

Co ciekawe możemy wybrać kontynuowanie rozgrywki w takiej formie jak wcześniej, bądź można zdecydować się jednak na odrodzenie. Co by się stało, gdybym wybrał "kontynuuj" - nie mam w pełni pojęcia.

Jak widać na zrzucie ekranu powyżej, wszystko wydaje się być zrestartowane. Jednak są pewne różnice, które znacznie przyspieszają progres.

Tak wygląda interfejs z umiejętnościami odblokowany po odrodzeniu.

Postanowiłem dodać +1 punkt do podstawowych obrażeń fizycznych.

W dużym skrócie: Różnica jest znacząca. Pokonywanie nietoperzy z początku gry, a teraz to absolutnie co innego. Jestem ciekaw jak będzie z ewentualnie kolejnymi odrodzeniami.

Oprócz tego, zostały odblokowane kolejne moby i bossy: Zombie, Skeleton Bowman, Ghoul, Unholy Knight oraz Necromancer.

Autor: Ynfi (Danys)

Data publikacji: 01.05.2020.

Drobne poprawki: 17.05.2020.